Trwa piesza pielgrzymka z ukraińskiego Bełza na Jasną Górę. Rozpoczęła się ona 31 lipca 2019 r. w Bełzie, przy kościele na tzw. „zameczku”, gdzie znajduje się kopia Jasnogórskiej Ikony. Pielgrzymi do częstochwskiego sanktuarium dotrą 14 sierpnia, w przeddzień Uroczystości Wniebowzięcia NMP.
Pielgrzymi z Ukrainy po przejściu granicy ukraińsko-polskiej połączyli się z pielgrzymami Pieszej Pielgrzymki Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej na Jasną Górę. Pielgrzymów z Bełza wyprowadzał biskup pomocniczy diecezji zamojsko-lubaczowskiej Mariusz Leszczyński, oraz biskup pomocniczy greckokatolickiej diecezji zółkiewsko-sokalskiej Perto Łoza.
Biskupa Mariusza Leszczyńskiego poprosiliśmy o wyjaśnienie, jakie znaczenie ma obraz Matki Bożej Częstochowskiej dla narodów polskiego i ukraińskiego. Pytanie to nabiera szczególnego znaczenia w kontekście wspólnego pielgrzymowania Polaków i Ukraińców na Jasną Góre:
Obserwując odradzający się w Bełzie kult „Czarnej Madonny”, zwanej tutaj Matką Bożą Bełzką, albo Zameczkową, bp Mariusz Leszczyński opowiada, co stało się z obrazem w roku 1951, kiedy to Bełz w wyniku zmiany granic, przypadł ówczesnemu Związkowi Radzieckiemu, a władze komunistyczne zamknęły „kościół na zameczku”:
Rozmowę z bp Mariuszem Leszczyńskim wyemitowano na antenie Katolickiego Programu Radiowego we Lwowie 11 sierpnia 2019 r.