W niedzielę 4 lutego 2018 r. w krakowskim klasztorze dominikanów odszedł do wieczności o. Reginald Stanisław Wiśniowski. Był najstarszym dominikaninem w Polsce. Pochodził z Czortkowa, w Archidiecezji Lwowskiej, a miasto to nosił do końca życia w sercu.
Stanisław Wiśniowski urodził się 12 listopada 1920 roku. Miał dziewięcioro rodzeństwa, z którego trzy siostry zostały dominikankami i jedna józefitką. Do zakonu dominikańskiego wstąpił w Krakowie 29 lipca 1939, otrzymując przy obłóczynach imię Reginald. Pierwsze śluby zakonne złożył 8 września 1940, a świecenia kapłańskie przyjął 17 czerwca 1945.
Ojciec Reginald miał 67 lat, gdy w 1987 roku spełniło się jego marzenie, aby głosić Ewangelię w swoich rodzinnych stronach. Gdy tylko pojawiła się możliwość, wyjechał do ówczesnego Związku Radzieckiego. Początkowo pracował w Murafie koło Winnicy, aby w 1991 roku przenieść się do Czortkowa, w którym pozostał do 1996 roku. Remontował tamtejszy kościół św. Stanisława Biskupa i odradzał życie parafialne.
W 1991 roku dzięki staraniom o. Reginalda odbyła się ekshumacja i uroczysty pochówek ośmiu czortkowskich dominikanów, zamordowanych przez Armię Czerwoną w 1941 roku.
Po powrocie do Polski w 1996 roku, zamieszkał w klasztorze dominikańskim w Krakowie, gdzie zmarł w ubiegłą niedzielę, podczas trwania kapituły polskiej prowincji dominikanów.
Tak o. Reginalda wspomina prowincjał polskich dominikanów o. Paweł Kozacki:
o. Reginald z obrazem Matki Bożej Czortkowskiej
Opracował: o. Mariusz Krawiec SSP
Nagranie: o. Jarosław Krawiec OP
Fot. dominikanie.pl