Trzecia Niedziela Wielkiego Postu zachęca nas aby sięgnąć po lekarstwo na grzechy: post, modlitwa, jałmużna. Bardzo często zastanawiamy się nad jakością naszej modlitwy. Jaka powinna ona być? Czym ma się ona wyróżniać w okresie Wielkiego Postu od tej w ciągu roku? Proponujemy, aby zastanowić się nad wprowadzeniem do swojego życia duchowego lekturę Pisma Świętego. Zanim rozpoczniesz lekturę Bożego słowa, trzeba abyś spełnił kilka niezbędnych warunków. Są one konieczne do tego, aby Pismo Święte przyjąć z wiarą, bo tylko wówczas dotrzesz do sensu tego słowa.
„Nie wolno wam zabierać ze sobą w podróż Eucharystii, lecz Pismo Święte możecie nosić ze sobą wszędzie: ono jest jak wiatyk, który nam towarzyszy – jest towarzyszem, którego powinniście mieć zawsze w pobliżu.” bł. ks. Jakub Alberione
Warunki dobrej lektury Pisma Świętego
Pierwszym warunkiem jest wiara w natchniony sens świętych słów Pisma. Powinna ona opierać się na przyjęciu tego wszystkiego, co należy do skarbca wiary całego Kościoła. Chodzi o to, aby czytający Biblię wierzył w to, w co wierzy Kościół. Po drugie, chodzi o taki aspekt wiary, który polega na przyjęciu prawdy, że Pismo Święte jest natchnionym i skierowanym do nas słowem Bożym. Żadna inna księga, nawet napisana przez osoby święte i zawierająca najpobożniejsze – według ludzkiej oceny – prywatne objawienia, nie może być postawiona na równi z Biblią. Drugim warunkiem jest przyjęcie działania Ducha Świętego, poddanie się Jego kierownictwu podczas lektury słowa Bożego. Dlatego tak ważna jest modlitwa o pomoc Ducha Świętego i otwarcie się na Jego działanie. Trzeci warunek prawidłowej i owocnej lektury Biblii – można go nazwać lekturą kościelną. Nie chodzi tu o to, czy Biblię czyta się w kościele, np. podczas liturgii, ale o to, czy czyta się ją razem z żywą wspólnotą Kościoła. Bez głosu Tradycji, bez orzeczeń Magisterium Kościoła, bez tego, co nazywamy wyczuciem wiary wszystkich wierzących, narażamy się na lekturę bardzo subiektywną, która może prowadzić w kierunku własnych oczekiwań, a nie do poprawnego odczytania sensu natchnionych słów. A niebezpieczeństwo jest wielkie, bo z błędnej lektury może wyniknąć błędne życie! Aby uniknąć takich konsekwencji, katolickie wydania Biblii posiadają towarzyszące tekstowi świętemu wyjaśnienia w postaci wstępów do ksiąg, przypisów i komentarzy. Stanowią one cenną pomoc we właściwym rozumieniu sensu danego fragmentu. I wreszcie czwarty warunek. Tym razem jest on bardziej osobisty, subiektywny. Do lektury Pisma Świętego, jak oddech do życia, potrzebne jest milczenie, pojmowane jako forma dystansu od wszelkiego hałasu.
„Biblia jest skuteczną modlitwą, a kto się modli otrzymuje potrzebne łaski wśród których pierwszą jest uwolnienie duszy z niewoli grzechu. Spróbujcie dać grzesznikowi do ręki Biblię, a zobaczycie, że nie będzie potrafił nadal żyć w grzechu”. bł. ks. Jakub Alberione
Metoda medytacji Pisma Świętego
Błogosławiony ksiądz Jakub Alberione, założyciel Rodziny Świętego Pawła proponuje bardzo konkretna metodę medytacji słowa Bożego. Ten wielki kapłan dzielił się swoim doświadczeniem Boga i wskazywał na Pismo Święte i sakramenty jako środki uświęcenia dostępne w Kościele dla każdego wiernego. Wiele dzieł, które po sobie zostawił, na przykład „Krótkie medytacje”, to owoc spotkania błogosławionego ze słowem Bożym, które przeżywał według sformułowanej przez siebie metody. Oto jej najprostsze wyjaśnienie, które wynika ze słów Jezusa Chrystusa, który powiedział o Sobie, że jest Prawdą, Drogą i Życiem.
Jezus Prawda, chce oświecić twój umysł, zatem lektura wybranego fragmentu Pisma Świętego i przyjmowanie umysłem zawartego w nim przesłania; formowanie sposobu myślenia musi się dokonywać na podstawie prawdy objawionej, na słowach samego Boga.
Jezus Droga, chce oświecić twoja wolę, zatem medytacja prowadząca do konfrontacji własnego życia ze słowem Bożym i rachunku sumienia polega na przyjmowaniu boskiego przykładu Jezusa jako wzoru dla własnego postępowania, w ten sposób dokonuje się formowanie ludzkiej woli, aby stawała się coraz bardziej zgodna z wolą Bożą.
Jezus Życie, chce oświecić twoje serce , aby przyjmowanie łaski Bożej i współpraca z nią; formowała serca. By ono, ożywiane mocą z wysoka, rozszerzało się w miłości na wzór miłości Bożej.
Tekst: ks. Cyprian Kostrzewa SSP